Forum Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Strona Główna Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"
Witamy wszystkich bardzo serdecznie i zapraszamy do przeżywania warsztatów 365 dni w roku :) Veni Sancte Spiritus!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nocne (i dzienne) Polaków rozmowy....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 146, 147, 148 ... 182, 183, 184  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Strona Główna -> POWITANIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
panasoniki
Moderator
Moderator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark Warm.

PostWysłany: Nie 12:27, 27 Cze 2010    Temat postu:

Jako członek "ciała pedagogicznego" (do września w stanie macierzyńskiego spoczynku Gwizdze..) znam Mahda to uczucie, gdy po zakończeniu roku szkolnego upycham (dosłownie) kwiaty, gdzie się da- czyli w wiadra, słoiki po ogórkach, pojemniki po farbie itp... , gdyż wanny niestety nie posiadamy...Rolling eyes Rolling eyes Rolling eyes Rolling eyes
U nas jest też taki zwyczaj, że nauczyciele (wierzący i praktykujący) przynoszą kwiaty do kościoła i stawiają przed obrazem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, albo przed Jezusem Miłosiernym.
Bardzo miła to tradycja i jakże piękne świadectwo wiary dla innych ludzi!
A tak a propos, to strasznie spodobał mi się bukiet, który Adaś kupił swojej wychowawczyni, a który składał się... z zapomnianych i niedocenianych w dzisiejszych czasach... CIEMNO RÓŻOWYCH GOŹDZIKÓW! przewala oczami przewala oczami przewala oczami przewala oczami przewala oczami
Jakie to piękne kwiaty- te goździki!



W przeciwieństwie do róż, które jakoś nie pachną, nie rozkwitają w wazonie (pomimo częstej zmiany wody, nacięć na łodygach) i które generalnie są piękne do kilku godzin po zakupie w kwiaciarni- nasze goździki przepięknie pachną, są bardzo trwałe i przy tym dobrze znoszą towarzystwo innych kwiatów w tym samym wazonie- a nie jak samolubne róże, które muszą być same w swoim gronie! Zdegustowany Zdegustowany Zdegustowany
Wyszłam tu może na krytyka, ale sądzę, że piękno czasem tkwi w prostocie (także cenowej!)...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
panasoniki
Moderator
Moderator



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark Warm.

PostWysłany: Nie 13:01, 27 Cze 2010    Temat postu:

Zwierzaczku, nie przejmuj się- jeszcze niejeden apel przed nami!!
My natomiast dokładnie wczoraj śpiewaliśmy wraz z naszym zespołem na ślubie... dziwnym ślubie...
Choć byliśmy do niego przygotowani i "modlitewnie" i śpiewaczo- strasznie ciężko nam się śpiewało...
Wszechobecny w nas był dziwny niepokój i rozedrganie...
Pewnie nasz Ksiądz Padre gdyby był tam z nami- podzieliłby nasze odczucia.
Niby para młodych "normalna", świadkowie też, goście pięknie ubrani z aparatami w rękach- też nie odbiegający od "ślubnej" normy... a jednak coś drgało w powietrzu...
Zaczęło się od tego, że gdy zwarci i gotowi staliśmy przed mikrofonem na 10 minut prze Mszą Świętą- usłyszeliśmy straszny, przeraźliwi jazgot, wycie silników motocykli, które w liczbie ok.20 wjechały wraz z parą młodą na plac kościelny. Oczywiście pojazdy te "wyły" tak dłuższą chwilę, żeby wszyscy goście i mieszkańcy pobliskich bloków mogli "nacieszyć" uszy tym zjawiskiem.
Nie pamiętam dokładnie, ale w tym momencie śpiewaliśmy chyba "Jezu, ufam Tobie" i pomimo głośno nastawionego mikrofonu- przestaliśmy siebie słyszeć- tak ogłuszający był ten warkot silników!
Poczuliśmy fizyczny ból gdzieś wewnątrz nas, taką bezsilność, bezradność wobec tego hałasu...
Potem odbyła się Msza Święta, w czasie której ksiądz Paweł często dodawał do zebranych gości:
"A teraz wstańmy"
"A teraz klęknijmy"
Tak jakby mówił do kogoś, kto pierwszy raz uczestniczy w Eucharystii...
Komunii Świętej też nie przyjęły tłumy...
W ogóle po raz pierwszy (a śpiewamy już trochę na ślubach) zaobserwowaliśmy brak szczęścia na twarzy młodych (a szczególnie na twarzy panny młodej)...
Nie było w ich spojrzeniach ani trochę miłości i czułości... a przecież to właśnie przed chwilą uroczyście sobie przyrzekali!!
A co było?...
Było za to mnóstwo kopert i prezentów, które to chyba spowodowały, że panna młoda szczodrze rozdawała uśmiechy (to nasze przypuszczenia...).
Najgorsze nastąpiło dopiero na końcu, gdy młodzi szykowali się do odjazdu swoim oryginalnym żółtym Ferrari, a motocykliści (którzy chyba nie byli obecni na Mszy Św.) włączyli na placu swoje motory...
Dodając gazu, powodowali tak potworny wzrost decybeli, że powodowało to autentyczny ból głowy!
Było to dla nas strasznie przygnębiające doświadczenie...
W tym momencie wewnątrz kościoła trwało Nabożeństwo Czerwcowe ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa z wystawionym Najświętszym Sakramentem.......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jola
Marszałek Piotr Rubik
Marszałek Piotr Rubik



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Olsztyna

PostWysłany: Nie 14:21, 27 Cze 2010    Temat postu:

A ja muszę przyznać, że bardzo lubię róże... niby takie zwykłe, zawsze dawane, ale jakoś je bardzo lubię, chyba od zawsze. I mogę się pochwalić, że w tym roku kiedy na urodziny (a raczej troszkę po) dostałam dwie różyczki od dwóch kolegów stały one w wazonie ok. dwóch tygodni Smile - nic do wody nie dosypywałam i nie zmieniałam jej co dziennie. Były to dwie różyczki kupione chyba na naszym Starym Mieście, bo spotkaliśmy się przy Wysokiej Bramie.
A ja zawsze jak kupuję róże to ją wącham i cieszę się jak ona delikatnie pachnie (jednak takie coraz rzadziej w sprzedaży hurtowej można dostać... ) Ale też co do róż naszła mnie kiedyś taka myśl, że kobieta powinna być jak róża - piękna, delikatna i ładnie pachnieć (bo zapach róż jest piękny), ale za razem z kolcami by tylko odważny i wartościowy mężczyzna wyciągnął do niej rękę Wink Poza tym bardzo lubię konwalie, bzy, frezje... a także fiołki - choć nie wiem jak pachną, ale kojarzą mi się z moim imieniem ...a po jednych rekolekcjach i słonecznik mi się dobrze kojarzy. A co do goździków to bardziej przypominają mi się czasy jak mieszkaliśmy w Przykopie i jak takowe mieliśmy w ogródku, a nie z bukietami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mahda :)
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 8:04, 28 Cze 2010    Temat postu:

Wracając do kwiatów - ja też nie przepadam za różami - ciętymi - bo te w ogródkach są piękne. A takie cięte są pospolite.... Lubię takie nietuzinkowe, które rzadko się daje i dostaje. Goździki, gerbery, słoneczniki, frezje.....

A co do wakacji to coraz bardziej je czuję - pierwsza bardzo poważne ku temu oznaka - program "Lato z radiem"! Zawsze mi się kojarzy z wakacjami u Rodziców, bo oni słuchają odkąd pamiętam tylko programu 1 w radio Smile No to sobie nastawiłam Smile I JEST!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mahda :)
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 8:06, 28 Cze 2010    Temat postu:

Jolu - fiołki pachną PRZECUDNIE!! Wiele tracisz nie znając dotąd ich zapachu....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Chorąży o Złotych Strunach (głosowych)
Chorąży o Złotych Strunach (głosowych)



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 10:23, 28 Cze 2010    Temat postu:

Oj taak... Lato z Radiem... mnie też kojarzy się bardzo wakacyjnie z czasem spędzanym na wsi u dziadków... ależ to były cudowne, beztroskie czasy... szkoda, że już takich wakacji nie będę miała, ale cieszę się, że były Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jola
Marszałek Piotr Rubik
Marszałek Piotr Rubik



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Olsztyna

PostWysłany: Pon 11:20, 28 Cze 2010    Temat postu:

Mi Lato z radiem też kojarzy się z dzieciństwem. Będąc któregoś lata u dziadków na działce codziennie tego słuchałam bawiąc się. Teraz znacznie rzadziej do nich na działkę jeździmy, ale jak już jesteśmy to leci program 1 i mi się przypomina dzieciństwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jola
Marszałek Piotr Rubik
Marszałek Piotr Rubik



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Olsztyna

PostWysłany: Śro 13:53, 30 Cze 2010    Temat postu:

Justynka jak wyniki matury Question Question Question Question Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
justynka
Major vel M. Bajor
Major vel M. Bajor



Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kętrzyn/Warszawa

PostWysłany: Śro 13:56, 30 Cze 2010    Temat postu:

Jestem nawet zadowolona.... Polski podstawowy 84%, matematyka podsawowa 94%, angielski podstawowy 97% rozszerzony tylko 52%, chemia rozszerzona 87%. Z ustnych, o których wiem juz dawno polski 18/20pkt a angielski podstawowy i rozszerzony 19/20pkt. W miare dobrze poszłoSmile A jak twój brat, zadowolony?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jola
Marszałek Piotr Rubik
Marszałek Piotr Rubik



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Olsztyna

PostWysłany: Śro 14:12, 30 Cze 2010    Temat postu:

No to gratuluję!!! Hurra Hurra Hurra Hurra

Mój brat Jasiek, tak w miarę. Miał nadzieję na troszkę lepsze wyniki z matematyki, ale z podstawy z matmy ma chyba 96%, a z rozszerzenia 68% (liczył z podstawy nawet na 100, a z rozszerzenia na 70%) fizyka rozszerzona chyba 52%. Polski i anielski też zdał - to pierwsze chyba na 49, a ustny z 40% (moim zdaniem, polski zdał słabo, ale on się tym nie przejmuje), angielski ponad 60% (i pisemny i ustny)


Jeszcze Paweł jak tu zajrzy mógłby pochwalić się swoimi wrażeniami z wyników matury...


Ostatnio zmieniony przez Jola dnia Śro 15:01, 30 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mahda :)
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 11:28, 05 Lip 2010    Temat postu:

Że tak wypowiem się w innym temacie - ja też podróżuję po plażach. Póki co jeszcze nieśmiało, ale im dalej w las... tym wizyty na plaży będą częstsze Smile Pozdrawiam między czytaniem a wypadem do miasta Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
makarenka
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: -że mi to,że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?

PostWysłany: Pon 20:07, 05 Lip 2010    Temat postu:

Mahda Smile napisał:
[size=18]Póki co jeszcze nieśmiało, ale im dalej w las... tym wizyty na plaży będą częstsze Smile

a gdzie chpdzisz?
my na plażę nad krzywym, ale za hotelem nowotelem, czy omegą
tam same mamy z dziećmi albo w ciąży Wink
ratownik i sznurki z bojami więc dzieci mam ogrodzone Smile
a poza tym duzo cienia
cały zenit siedzimy pod drzewami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mahda :)
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 20:15, 05 Lip 2010    Temat postu:

Ja sobie upodobałam szczególnie małą plaże na ul. Bałtyckiej. Przy samej ulicy praktycznie, ale jest miło. Autobus zatrzymuje się zaraz przy plaży. Nie ma ratowników ani nic takiego, ale mi to odpowiada. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
makarenka
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: -że mi to,że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?

PostWysłany: Wto 7:21, 06 Lip 2010    Temat postu:

gdybysmy mieli odchowane dzieci to tez bysmy bardziej na dziko jeżdzili
bylismy w pluskach w lesie, było cudownie, ale sama bym tam nie chciała, chyba że wiekszą grupą rodzinną Very Happy
miłego plażowania
do nas dzisiaj przyjeżdza BABCIA Z KRAKOWA!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mahda :)
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 8:28, 06 Lip 2010    Temat postu:

Powiem Ci Madziu, że więcej znacie już Olsztyna niż ja Smile W Pluskach byłam kilka razy ale tylko przejazdem. Plaż znam niewiele..... Szacun dla Was Smile I Miłego goszczenia Babci Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Strona Główna -> POWITANIA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 146, 147, 148 ... 182, 183, 184  Następny
Strona 147 z 184

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin