Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

S. Edyta

Makarenko, liczę na to!!! Very Happy

Jola

Jola

Ojej, co ja znalazłam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Może jeszcze na regionalnej tvp było, ale w necie zbyt dużo użytkowników ogląda i mi nie chce pokazać

s. Samuela

Jola

Może dobrze, że tak mało chóry co byśmy w piórka za bardzo nie obrośli. Choć śpiewanie tam z takiej okazji to wielki zaszczyt Smile

panasoniki

Ale skucha- ile zaległości!! Niepewny

A zatem do roboty!!
Po pierwsze:
Moniczysko, mówisz i masz to swoje "otwarte okno"!

Po drugie:
Witamy na forum nasze nowe dwie owieczki, czyli:
Anię Bator

i Dominikę Altowiolistkę

Świetne jest to Wasze ujęcie, prawda?... Ok!

Po trzecie:
To my (natychmiast po rozpoznaniu dyrygującej Makarenki od tyłu)- wysłaliśmy do Niej sms-a!

A swoją drogą, szkoda, że tylko TV TRWAM emitowała to tak ważne wydarzenie... Zalamany

Po czwarte:
Od niedzieli poniedziałku walczę samotnie (przy okazjonalnej pomocy Adasia) z jakimś wirusowym paskudztwem, które przyplątało się do Faustynki...

Jak nie wymioty, to wysoka gorączka- i tak w kółko!

Ręce opadają ze zmęczenia, oczy się kleją z niewyspania, zlew pęka w szwach od przepełnienia brudnymi naczyniami... ALE WALCZĘ!!

Zapytacie, dlaczego "samotnie", czyli bez męża?...
Otóż mąż mój Andrzej wyfrunął w poniedziałek do Dęblina na komisję lekarską, która jest I etapem w drodze do ROCZNEGO kursu oficerskiego! Zdziwiony

Podobno poszło mu nieźle (pomimo ataku zatok i kataru)...
Ja natomiast wcale się z tego powodu nie cieszę i bardzo Was proszę o modlitwę, żeby mu się w tym Dęblinie noga powinęła i żeby on szczęśliwie do domu, żony i dzieci WRÓCIŁ!! Pray

Jola

Ojej Andrzej oficerem... Shocked

"Niech się spełnia wola Nieba..." Ojej toż jak my będziemy się do niego zwracać, bo tak po imieniu to nie wiem czy będzie wypadać Shocked

A Jagódka miałam to Wam wcześniej napisać, ale Was tu nie było i troszke mi się zapominało - otóż są to dwa cytaty znalezione w moim kalendarzu, które mi się skojarzyły ze słowami s. Samuelki:

"Dobra żona to taka, która ma dobrego męża."
"Dobry mąż to taki, który ma dobrą żonę."
Autorami tych słów (w obu przypadkach) są Anna i Paweł Szczepańscy

panasoniki

NIE!!!
JA NIE CHCĘ ŻADNEGO OFICERA, ANI GENERAŁA W DOMU!!

Chłop ma być - przy (dobrej Gwizdze..

) żonie i dzieciach, a nie tułać się po kursach i bywać w domu tylko w weekendy! Cisza

A tak a propos relacji: "dobry mąż"- "dobra żona":

No toż to wypisz- wymaluj mój Andrzej ze swoim niedosłuchem!! Rotfl

A ja lecę do córki, która chyba się przebudziła!!

Monika

A ja chciałam wszystkich pozdrowić i powiedzieć, że podczytuję was często, ale sporo się dzieje ostatnio, aż sama nie nadążam. Otóż przeprowadzam się do Łomianek na razie, a potem może Warszawa zobaczymy gdzie praca będzie. Ale wcześniej jadę się "naładować" na warsztaty do Łomży a potem od razu na "Strefę chwały"-rekolekcje dla muzyków chrześcijańskich. Och ciężko się rozstać z Warmią, ale czuję że Pan wzywa mimo tego że lęków co nie miara jest i obaw mnóśtwo...dlatego jeśli możecie westchnijcie, aby się wszystko poukładało Smile

panasoniki

Westchniemy Monia na pewno!

Fajnie, że tak odważnie szukasz swojego miejsca na Ziemi!
Niech Ci się wszystko poukłada, a Pan Bóg niech Cię bezpiecznie przeprowadzi przez te różne zakręty życiowe!

A tak w ogóle, to ogłaszamy oficjalne rozpoczęcie WAKACJI!!!

Jola

Panasoniki, ale ja WAKACJE to mam już od ponad tygodnia!!! Very Happy

A poza tym nie wiem, czy zaglądacie do kącika kulinarnego - jeżeli tak, to możecie zgadnąć co mój tata dzisiaj kupił w mięsnym?

Mahda :)

Jolu, zauważ jednak, że Jagoda myśli w kategoriach Adasia i swojego zawodu. Oficjalnie zakończenie roku jest w naszych szkołach i od tego dnia liczy się ogólnopolskie WAKACJE (nie od wakacji akademickich).

W tym samym temacie....
Wakacje się zaczęły o czym świadczy to, że moja wanna zamieniła się w ogród kwiatowy. Adaś wstawi zdjęcie Smile

Jak co roku moje kochane "ciało pedagogiczne" czyli wszystkie baby z naszej szkoły (i jeden facet) bawiliśmy się troszkę, żeby dobrze zacząć wakacje Smile

W tym roku u koleżanki, która (jak się okazało) ma w domu stół do bilarda!! I nauczyłam się troszku grać - pierwszy raz w życiu grałam (i wygrałam!!). Było bardzo miło Smile

Wakacji jeszcze nie czuję, ale to tylko kwestia tygodnia.... JUPI!!!

Jola

Wiem o co Jagodzie chodziło z tymi wakacjami... ale chciałam co niektórych "podrażnić" że studenci jakoś mogą dłużej leniuchować. Na UWM-ie to chyba jakiś zwyczaj, że wakacje zaczynają się troszkę wcześniej i kończą znacznie później niż uczniowskie i nauczycielskie wakacje...

A u nas w tym roku to w ogóle początek wakacji się rozmywa - najpierw Jasiek, bo maturzysta, potem ja, następnie trzech kolejnych braci, którzy jeszcze są w podstawówce i gimnazjum, a Marek najpóźniej bo jeszcze w przyszłym tygodniu ma jakieś zaliczenie.

justynka

Witajcie moi drodzy!! Troche zaniedbałam forum ale mam nadzieję, ze uda mi sie nadrobic zaległosci jak juz bedę miałą więcej wolnego. Wszystko to spowodowane jest moimi egzaminami. Jeszcze raz sie przypominam i proszę Was w poniedziałek i wtorek o modliwtę. W sumie godzina nie gra roli bo i tak pzresłuchania mam od 8.30 do wieczora Smile

mam nadzieję, ze moge liczyć na Wasze wsparcie! Buziaki. Do środy(wtedy mamy wyniki z matur-kolejny stres)

zwierzaczek