Forum Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Strona Główna Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"
Witamy wszystkich bardzo serdecznie i zapraszamy do przeżywania warsztatów 365 dni w roku :) Veni Sancte Spiritus!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nocne (i dzienne) Polaków rozmowy....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 68, 69, 70 ... 182, 183, 184  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Strona Główna -> POWITANIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olo
Marszałek Piotr Rubik
Marszałek Piotr Rubik



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)

PostWysłany: Pon 21:15, 30 Mar 2009    Temat postu:

Nie tylko Ty Makarenko,
(oj) nie tylko Ty nic nie rozumiesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Małgosia
Pułkownik Operowy
Pułkownik Operowy



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Pon 22:10, 30 Mar 2009    Temat postu:

Brzmi to wszystko jakoś smutno Crying or Very sad
Mam nadzieję, że dopóki nie pojawi się jakaś oficjalna wiadomość (aż strach pomyśleć, że mogła by pojawić się w Krakowie), dopóty trzeba wierzyć, że to jakieś chwilowe zawirowania.
A zresztą nie wiem czy dobrze rozumiem - czy można nazwać rozmienianiem na drobne fakt, że warsztaty rozmnażają się "jakby przez pączkowanie" do wielu innych wspólnot, miast, regionów - czy to źle?
Próbuję teraz gdybać...a może to jakieś sugestie, że za bardzo przyzwyczajamy się do pewnych osób (czytaj: np.prowadzących) - ale nawet jeśli by tak było, to tylko dziękować Bogu, że są tacy ludzie, którzy potrafili porwać za sobą "tłumy".
Przecież to, co najistotniejsze w tych warsztatach, czyli zmagania muzyczno- duchowe, pozwalają nam potem z naładowanymi akumulatorami wracać do naszej codzienności, często zresztą związanej z posługą w parafiach.
Miałoby to więc tak po prostu się skończyć???

Oczywiście, jak wcześniej pisały Monika, czy cytowana Ela: Pan ma plan. Pozwólmy Jemu zarządzać tym dziełem. Czas pokaże...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bębenek
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 11:48, 01 Kwi 2009    Temat postu: NIEPRIMAAPRILISOWO

UWAGA Exclamation nie będzie primaaprilisowo

Dawno mnie tu nie było i bardzo mi z tego powodu smutno, że tak rzadko mam okazję Was tu na forum spotkać.
Dużo czasu zajęło mi przeczytanie wątków w tym poście i muszę powiedzieć, że smutne niektóre wątki.
Od miesiąca co tydzień jestem na Dolnym Śląsku i z Hubertem (a ostatnio z Makarenką niezastąpioną) prowadzimy warsztaty przygotowujące śpiewy Triduum Paschalnego. I wcale nie dziwię się, że tu na forum takie (powiedzmy) fermenty miejscami: a to o tym jak pisać i co pisać, a to o podziale i rozmianie na dorobne wśród warsztatów. Po doświadczeniach ostatnich tygodni warsztatów na Śląsku, które wywołały (UWAGA!!) jawne protesty kogoś, kto bardzo zazdrości Bogu wspólnoty (i żyje w samotności) nie dziwię się, że nastąpił pewien niepokój i zamęt wśród piszących tutaj. Nie ma co ukrywać, jesteśmy słabi i będziemy się potykać a zły zrobi wszystko żeby nas podzielić, począwszy od podziału wśród samych prowadzących i organizujących warsztaty a skończywszy na wszytskich uczestnikach warsztatów. Że nie wspomnę ile kosztują warsztaty nasze rodziny...
ALE Very Happy i co najważniejsze!! przychodzi czas Zmartwychwstania Tego, Który już raz skutecznie i ostatecznie dał nam życie, nie tylko wieczne ale i to tutaj!!
I tym należałby zyć Smile Very Happy , wzajemną miłością, dobrocią, wyrozumiałośćią, etc... Zamiast gadać tyle przytoczę tylko mojego ulubionego Pawła Świętego: 1Kor 13, 1-13.
To MY dajemy przykład innym i jak pięknie ujął to mój przyjaciel Hubert:
szkoda czasu na głupoty Smile, trzeba Królestwo Niebieskie na ziemi czynić.


Ostatnio zmieniony przez Bębenek dnia Śro 12:13, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Małgosia
Pułkownik Operowy
Pułkownik Operowy



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Śro 12:25, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Pawle, jak dobrze że tu jesteś! Very Happy
Dzięki za Twoje kojące słowa, bo przyznam szczerze, że mocno mnie poruszył ten ostatni wątek. I do tego ta cisza na forum, zupełnie jakby ktoś w nas "uderzył" i rozproszył, pozbawił chęci czy odwagi wypowiedzenia się, bycia razem w takiej trudnej przecież chwili.
Masz rację, że szkoda czasu na głupoty. Tylko czasem rzeczywiście skrzydła opadają, gdy nie ma ich kto podtrzymać...
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły Wam i Waszym rodzinom
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bębenek
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 12:45, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Skrzydła opadają bo każdy z nas z osobna jest słaby i grzeszny, ale ZAWSZE jest ten, który je podtrzyma a na imię ma Jezus Smile i co najważniejsze we wspólnocie już choćby dwóch osób jest, sam to powiedział Smile.
A warto też (znowu) zacytować Świętego Pawła, który cytuje na kartach swojego 1 listu do Koryntian greckiego komediopisarza Menandra:
Złe rozmowy psują dobre obyczaje”.


Ostatnio zmieniony przez Bębenek dnia Śro 12:56, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
s. Samuela
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biskupiec

PostWysłany: Śro 21:20, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Ach jak dobrze nasz zapracowany Pawle widzieć Cię znowu na forum. Hurra Hurra Hurra
Tak sobie myślę o tym, co napisałeś i oczywiście jak zwykle zarówno św. Paweł jak i Ty – obaj macie rację. Padam Sama niedawno pisałam, że milczenie wobec oprawców jest trudne i piękne (dla mnie często nieosiągalne Niepewny ). Ale czasem też myślę trzeba stanąć zdecydowanie w obronie wartości, zwłaszcza jeśli są dobrem ogólnym. Moi ukochani jezuici mówią, że nie ma miłości bliźniego i miłości Boga, bez miłości siebie. Zatem jeśli braknie mi miłości siebie, która także przejawia się w obronie własnych wartości, to czy jestem w stanie mówić prawdziwie i szczerze o miłości bliźniego? Inna sprawa to forma tej obrony, ale grzeszni jesteśmy i faktyczne dajemy się złemu często zaplątać w sieci. Może się mylę… ale tak sobie myślę.


Ostatnio zmieniony przez s. Samuela dnia Śro 21:32, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bębenek
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 21:54, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Nasza kochana Siostro Samuelo, zgadzam się w zupełności! Zastanawiam się tylko gdzie zaczyna i kończy się moje wyobrażenie wartości a gdzie te wartości są dobrem ogólnym Smile. Bo (na przykład) w moich relacjach z ukochaną moją żoną wszytkie wartości moje będące również dobrem ogólnym są w imię naszej miłości niczym... I nie jest to łatwe i często zastanawiam się co z tym zrobić Very Happy
A tym razem jeszcze św. Augustyn: "kochaj i rób co chcesz".


Ostatnio zmieniony przez Bębenek dnia Śro 21:57, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
s. Samuela
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biskupiec

PostWysłany: Śro 22:18, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Hm…, zabiłeś mi tzw. ćwieka Cisza , aż sięgnęłam do literatury:

Według Maxa Schelera wartości są obiektywne i normatywne (zobowiązują moralnie). Scheler przeciwstawia się subiektywnemu pojmowaniu wartości i wprowadza rozróżnienie pomiędzy wartościami i ethosem. Ethos to sfera wartości tworzona i uznawana przez tego oto konkretnego człowieka (lub grupę ludzi, pewną kulturę) - jest subiektywna i może być diametralnie różna od sfery obiektywnej.Wartości są między sobą we wzajemnych relacjach i tworzą hierarchię. Najniższe są wartości
• hedonistyczne (przyjemne -nieprzyjemne).
Kolejne szczeble hierarchii tworzą kolejno wartości
• utylitarne (użyteczne - nieużyteczne),
• witalne (związane z życiem),
• duchowe (prawda - fałsz; piękno - brzydota).
Najwyższym szczeblem hierarchii są wartości
• religijne (skoncentrowane wokół pojęcia świętości).
Moralność polega na wybieraniu zgodnym z przedstawioną hierarchią wartości.
Im wartość jest wyższa tym bardziej jest trwała, mniej zależna od organizmu, daje głębsze zadowolenie i jest łatwiej dzielona z innymi ludźmi.[/color]



Ta definicja najbardziej mi się podoba, jeśli chodzi o wartości obiektywne Very Happy . Choć tak naprawdę myślę, że chodzi o nasz własny system wartości, którego twórcą jest nasze sumienie, albo na odwrót. Może to właśnie system wartości kształtuje nasze sumienie. Ale z pewnością jedno jest powiązane z drugim.

Jednego chyba jednak nie zrozumiałam: dlaczego w imię miłości wartości stają się niczym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bębenek
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 9:25, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Nie chodziło mi o to, że wartości same w sobie stają się niczym Smile ale że jestem gotów z nich zrezygnować bo wierzę, że jeśli robię to w imię miłości dla innych nic mi się nie stanie. Oczywiście w imię miłości i w zgodzie z moim sumieniem (które z założenia stara się nie krzywdzić) jestem też gotów do trudnych rozmów i obrony wartości normatywnych i obiektywnych Very Happy .
A wpisując cały ten wątek rezygnowania z wartości założyłem, że dotyczy on tylko i wyłącznie nas żyjących na codzień Ewangelią i wtedy sprawa staje się mniej skomplikowana, mam nadzieję Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Bębenek dnia Czw 9:29, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
s. Samuela
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biskupiec

PostWysłany: Czw 9:42, 02 Kwi 2009    Temat postu:

W biegu, ale odpowiem, ponieważ jak kiedyś powiedziałam, dyskusja z Tobą jest jednym z moich ulubionych zajęć Very Happy Very Happy Very Happy

Ale przecież miłość to wartość - i czyż nie najwyższa dla nas?


Pozdrawiam Paweł! Very Happy Very Happy Very Happy Ta odpowiedź to tylko tak dla zachowania fasonu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bębenek
Miszcz-Dyrygent
Miszcz-Dyrygent



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 10:16, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Przyjdzie mi (niestety) rozstać się na forum Smile na kilka dni z Siostrą bo jadę z Hubertem za chwilę do Legnicy.
Też lubię się zastanawiać nad niebanalnymi tematami wymieniając zdanie publicznie. Zawsze to rozwijające pod wieloma względami! Bardzo dziękuję!
I cichą mam nadzieję, że sprowokujemy innych do przemyśleń nad wartościami i tym co dla nas najważniejsze.


Ostatnio zmieniony przez Bębenek dnia Czw 10:16, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olo
Marszałek Piotr Rubik
Marszałek Piotr Rubik



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)

PostWysłany: Sob 20:51, 04 Kwi 2009    Temat postu:

Ludzie coście tak pomilkli??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
justynka
Major vel M. Bajor
Major vel M. Bajor



Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kętrzyn/Warszawa

PostWysłany: Sob 21:22, 04 Kwi 2009    Temat postu:

witaj Olo:)
Ja swiętowałam swoją 18nastkę Very Happy żartuje...tak naprawdę mam mnóstwo pracy i nauki:) dobrze że zbliżają się święta:)
a u Ciebie Olo jak tam??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olo
Marszałek Piotr Rubik
Marszałek Piotr Rubik



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100LICA (jak kto woli Warszawa)

PostWysłany: Sob 21:32, 04 Kwi 2009    Temat postu:

Co u mnie? Oprócz uporczywego kaszlu (od niego praktycznie wszystkie mięśnie od pasa w górę mnie bolą Sad ) to codziennie "biegam" do szpitala na praktyki [dzisiaj też byłem bo odrabiałem czwartek kiedy nie poszedłem ze względu na to że się fatalnie czułem]. Poza tym staram się pisać pracę licencjacką ale oczywiście w mieście Warszawa w bibliotekach nie ma książek bo są max 2 egz które są wyporzyczone i jest na nie kolejka 20 osób czyli się na nie nie załapie. No a kasy na to żeby je kupić tylko po to by napisać p.lic nie mam Sad Very Happy No a w piątek też idę do szpitala tyle że innego i już nie jako praktykant tylko jako pacjent. Dokładniej na pulmunologie, ciekawe co powiedzą. To tyle moich "smętów" Wink Pozdrawiam serdecznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga175
Pułkownik Operowy
Pułkownik Operowy



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 12:08, 05 Kwi 2009    Temat postu:

Olo - zdrowia życzę Smile i zdobycia potrzebnych książek (może skseruj po prostu - wiem, że to też kosztuje, ale mniej niż kupienie Wink ) . W tym czasie przyda Ci się chyba modlitwa, więc obiecuję modlić się w Twojej intencji Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus" Strona Główna -> POWITANIA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 68, 69, 70 ... 182, 183, 184  Następny
Strona 69 z 184

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin