Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

Moniczysko

Siostro Elżbieto, cieszę się, że mogłam się na coś przydać Smile

Moniko (oraz wszyscy inni zainteresowani oczywiście), gwoli uzupełnienia. Na stronie [link widoczny dla zalogowanych] w zakładce warsztaty jest dokładna instrukcja jak dojechać do Pieszyc z rozkładem jazdy (choć przyznaje, że nie sprawdzałam czy aktualnym) i numerami autobusów, co to ja ich nie pamiętam.

Mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy Very Happy

s.Elżbieta

My jutro zaczynamy. Pamiętajcie o nas w modlitwie. A że jak zwykle"się kiełbasi", bo przy Bożych dziełach to chyba jest żelazna zasada, więc bardzo proszę o mocne duchowe wsparcie.

xgm

Wsparcie jest + Smile

Moniczysko

Jesteśmy "po"...
Fizycznie wróciłam już do domu, ale powrót do mentalnej rzeczywistości po prawie trzydniowej warsztatowej "cieplarni" jest trudniejszy więc chwilowo nie jestem w stanie sklecić żadnej dłuższej a sensownej wypowiedzi. Może komuś innemu się uda Very Happy

Na pewno jednak dziękuję (i myślę, że nie tylko w swoim imieniu) wszystkim tym, którzy wspierali nas modlitwą.
A na razie wciąż jeszcze mam w uszach wyśpiewane na zakończenie koncertu na kilkadziesiąt par strun głosowych Piotrowe "Niech zstąpi Duch Twój" a w oczach rozświetlone twarze warsztatowiczów.
I wiem, że "wszystko się może zdarzyć" jeśli tylko pozwolimy Jemu się poprowadzić.

ania-bela

Kochani ! Witam po warsztatach Pieszyckich Wink

Witam serdecznie Ciebie Pani Miszcz- Dyrygent Moniczysko ! Smile

Nie wiedziałam że Jesteś na naszym forum Sad

Cieszę się z poznania Ciebie Moniko i Jakuba Tomalaka !
Wielka radośc ze dołączyliście do grona MISZCZÓW
Na ustach mam Rozmowę ze Św. Józefem ...Witaj niebios Królowo ...
Konferencja o. Jana postawiła mnie na tz. nogi ...więc mogę wracac do codzienności Smile

Pozdrawiam z Bielawy ...czyli "przedpokoju" Pieszyc Smile

Kinia

eh no nareszcie ktoś docenił utwory Jakuba Very Happy

Mam nadzieje, że warsztaty przyniosą duże owoce Very Happy

ania-bela

TAK TAK ...Jakub to świetny kompozytor i dyrygent !
Przypomniał nam o Świętości Św. Józefa .... Smile

O tym że Kalisz jest bardzo związany z Tym niestety zapomnianym albo pominiętym w swej świętości Świętym ...;(
Na YOUTUBE możemy posłuchac tej pięknej pieśni ...zachęcam
" Rozmowa ze świętym Józefem "
Pozdrawiam MATKA Smile

panasoniki

"Rozmowę..." znamy już na pamięć dzięki ks. Grzegorzowi i wciąż jesteśmy pod jej wrażeniem!

To strasznie miło czytać Wasze powarsztatowe posty z kolejnych spotkań.
Tym bardziej miło, że wokół nie wydarza się zbyt wiele dobrego...
Tym bardziej miło, gdy wcześniej istniała "groźba kiełbaszenia" wszystkiego dookoła...
Czyli warto...
Czyli że można coś pięknego zorganizować- samemu będąc już zupełnie gdzie indziej... prawda Siostro Organizatorko? Padam

s.Elżbieta

Ja narazie króciutko, bo już musiałam wskoczyć w inną rzeczywistość.
Jutro projekt - papa na dach.

Ale czas warsztatów oprócz zmęczenia, którego jeszcze nie mogę się pozbyć wniósł w moją rzeczywistość nowy powiew Ducha. Oj działo się działo. Wysoko nas niosło.

Padre - dziękuję za wsparcie - bardzo dodawało otuchy, choć , jak już wspomniałam, wedle tradycji "kiełbasiło się".

Można organizować na odległość, ale zdalne sterowanie jest dość trudne do udźwignięcia.

Kacha

Aniu w pełni się z Tobą zgadzam - pieśń "Rozmowa ze św. Józefem" jest przepiękna! Od niedzieli cały czas jej słucham Smile

s.Elżbieta

Serdecznie pozdrawiam.
Papa już na dachu,ale potem po drodze były jeszcze inne sprawy: piece, kanały, ogrody, cmentarz.
Mój Anioł Stróż jest bardzo zapracowany. Czy nadąża - nie wiem. Zależy, czy lecę pieszo, czy za kierownicą . Tak - robię prawo jazdy. Że też jeszcze na starość taki trud umysłowy na mnie spadł. Oj fałduje mi się mózg w tej Pile.
Mam wiadomość warsztatową. Płytka z konferencjami i niektórymi pieśniami się składa. Czekam też na złożenie materiału - "widełowego".
W piątek w szkole miałam konkurs przebierania się za świętych dla dzieci. Jak dostanę zdjęcia to się podzielę tym pomysłem, bo wart jest tego, by go rozsiewać dalej.

Olo

Siostro powodzenia na kursie Smile

s.Elżbieta

Olo dziękuję i naprawdę liczę na modlitewne wsparcie.
A egzamin zbliża się coraz większymi krokami. Jak już będę wiedzieć kiedy, to dam znać.

Dostałam surowy materiał z warsztatów pieszyckich - czyli "wideło", z którego zrobimy składankę. Jeszcze nie zdążyłam zajrzeć, bo w czas między szkołę, rachunki, testy z prawka, tudzież inne bieżące sprawy (a jest ich bez liku )nie mogłam się wciąć, a jednocześnie chyba trochę lękam się, że "wymięknę", a teraz nie mogę sobie na to pozwolić.

ania-bela

Siostro Elżbieto proszę z niczym nie " wymiękac " jesteśmy z Tobą !!!
Trzymam kciuki i tylko patrzec jak zajedziesz limuzyną jaką na tę kawę co to ciągle taka nie po drodze .. Wink

Buziaki Ania

s.Elżbieta

Masz rację Aniu:)

Niezbadane są wyroki Boskie. Więc trzymaj w zanadrzu dobrą kawę, jak będę w pobliżu dam cynk i tę zaległą kawę wypijemy wspominając minione warsztaty i marząc o następnych.

Co do tej limuzyny, to chyba muszę się rozejrzeć za taką z otwieranym dachem, by szybciej można było po fruwającym welonie poznać, że to ja. A wszystkich kierowców uprzedzam, że jakimkolwiek pojazdem będę się poruszać, będzie on uprzywilejowany, a ci, którzy znają przepisy ruchu drogowego, wiedzą jak się należy na drodze zachować, gdy takowy się zbliża. Jutro mam kolejną lekcję. Pozdrawiam - Siostra formuła 1