Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

panasoniki

OCZOM WŁASNYM NIE DOWIERZAMY!!!! Szok

OLO!!!
JESTEŚ NAJPIĘKNIEJSZYM OWOCEM TYCH WARSZTATÓW!! Heart

Świadectwo, jakie napisałeś ZWALIŁO NAS Z NÓG!!
Bo to nie są 2-3 zdania, do których już zdążyłeś nas przyzwyczaić, ale cały ogrom pięknych zdań, pięknych- bo wypływających wprost z "olowego" serca!! Heart

makarenka

Olo
szczerze mówiąc ja też jestem bardzo zaskoczona
takiego Olego nie znalam,
a wlasciwie
właśnie tak jak Cię uścisnęłam po raz pierwszy, to czułam że jeszcze mnie zaskoczysz

Olo

Szczerze mówiąc to mało kto zna Ola od tej bardziej wrażliwej strony.
Ogólnie staram się być wesoły i nie pokazywać że coś mi leży na sercu bądź mnie wzrusza. Dlatego na warsztatach zwykle jest mnie wszędzie pełno w mało warsztatowych rolach jak na przykład fotograf, kamerzysta bądź gość od przeszkadzania poprzez gadanie. Lecz tak naprawdę wszystko co się wokoło mnie dzieje bardzo przeżywam tyle że staram się tego nie pokazywać, bo za dużo by było w moim życiu łez czy to smutku czy to szczęścia. To na tyle krótkiego wytłumaczenia.

Makarenko ciesze się że w jakiś sposób Ciebie zaskoczyłem, mam nadzieję że w ten pozytywny sposób. Wink

Alice

Co to forum robi z ludzmi

siedze siedze i czytam i czytam i odejsc nie moge Kwadratowy

Aga175

Alice, to forum uzależnia Wink

Jak już się zacznie zaglądać i pisać to nie można przestać Wink

makarenka

oj tak, wiem cos o tym uzależnieniu
Embarassed

olo

Mahda :)

O mamuńciu, jakie cudeńka!! Padam

Kochani, serce rośnie jak się czyta to wszystko i jak się widzi tylu nowych forumowiczów!!

Wow..............

Alice

Własnie wlasnie

ale mnie sie to uzaleznienie podoba

ale niestety dzisiaj nie nadrobie zaleglosci w innych dzialach... musze was pozegnac i troche sie pouczyc

ide ide DOBRANOC WSZYSTKIM :*:*:*:*:*

Sonia

obrazić bym się raczej musiała, gdybym nie została tam umieszczona! Razz

Cieszę się również, że mogę tu z Wami "porozmawiać" Smile

Monika

Witajcie wszyscy "nowi forumowicze" Very Happy

cieszę się, że spaliście sobie adres forum Wink

piękne są wasze świadectwa... Olo chylę czoła....

lania

O przepraszam, ja niczego nie spisywałam Very Happy

Jakoś tak sie zdarzało, że za każdym razem jak widziałam te dwa adresy, to albo nie miałam kartki, albo długopisu, albo ktos mnie zagadywał, albo gdzieś szłyśmy Very Happy

Więc dziś, jak tylko odespałam wczorajsze 10h za kółkiem do Białegostoku, zagłębiłam się w sieć i znalazłam Very Happy

I jestem z siebie dumna! Smile

A jeśli chodzi o refleksje... Smile

Moje warsztaty zaczęły się od wpadnięcia w panikę na widok ilosci plików z nutami do przyswojenia (bo weszlam na strone we środę po południu myśląc, że będzie moze 5 utworów maksymalnie Smile

) Potem było uczenie się głosów w korkach w Warszawie, potem bezdroża w drodze z Częstochowy do Krakowa... a potem jak przyjechaliśmy wreszcie, to troszkę byłam rozczarowana, i tak to trwało aż do pierwszej próby na której udało mi się być, czyli w piątek. Potem to już tylko był zachwyt Smile

I powiem szczerze, w ciągu tych paru dni nauczyłam się wiecej niż przez całą moją muzyczną drogę- i nie tylko o śpiewaniu! Chyba dopiero teraz tak naprawdę poczułam muzykę, a to dzięki WAM! Smile

panasoniki

Dziewuchy Nasze Recepcjonistki!!!
Wielki pokłon do samej ziemi za reklamę naszego forum, spisaną na arkuszu A4 i przyklejoną do ściany!! Padam

Super pomysł!! Very Happy

Jesteśmy w trakcie słuchania nagrań...

Ależ Wy pięknie brzmicie!! Cudeńko!!
A te babciowe hity jak chwytają za serce!! Heart

Ale powiedzcie nam jedno:
SKĄD "WYTRZASNĘLIŚCIE" GÓRALKĘ, KTÓRA TAK PIĘKNIE ZACZYNA PIEŚŃ "KŁANIAM SIĘ TOBIE"???? Szok

Ależ ona ma głos!!!
A na filmiku z "Radujmy się" podziwialiśmy Makarenkę, która grając na swoich skrzypeczkach wygląda, jakby żywcem wzięta z filmu "Skrzypek na dachu"!!

Ależ w Tobie Kobieto, Matko 2 córek- żywiołowości i werwy!! Padam

Małgosia

Hej, nie było mnie tu parę godzin i już mam takie zaległości Przestraszony

Po pierwsze: Olo, wielki szacun Padam

Po drugie: Szymek - dzięki za nagrania i zdjęcia Hurra

Po trzecie: Panasoniki - ta góralka to Elena z Konina Applause

a właściwie z Rosji, mistrzyni gry na dumli (nie wiem czy dobrze napisałam Confused

), która była też w ubiegłym roku w Krakowie

Jak się uda, Olo zaraz tu wklei Jej zdjęcie i jeszcze takie, które obiecaliśmy komuś wczoraj wkleić jako pierwsze, ale Los chciał inaczej Wink

Monika

Obiecana 2 cz. mojego pamiętnika podróżnego Wink

Dzięki mniejszej ilości osób można było pogłębić nasze warsztatowe relacje - przyjaźnie już istniejące oraz nawiązać nowe. Cieszę się, że mogłam jeszcze lepiej poznać Gosię, Ola, Gosię (zwierzaczka), Elenę, Makarenkę, Daniela. Podtrzymaliśmy tradycję kolejki po lody na Starowiślnej - tym razem jednak lodziarnia była otwarta Ok!

i utworzyliśmy nową - chodzenie forumowiczów na wspólną kawę do "Stajni" Hurra

Ech ile tam było śmiechu, radości i perełek wspaniałych i Danielowych tekstów: "my wcale nie jesteśmy z warsztatów" Wink

Spontaniczności też nie brakowało na tych warsztatach. Było sporo niespodzianek - jedną z nich była Elena konińska "mandoliniarka", która pokazała nam swój piękny ludowy biały śpiew (szczerze powiem, że wszyscy otworzyli buzie z wrażenia podczas pierwszej próby)
Mimo braku wielu osób, które są nam bliskie, czuliśmy, że jesteście z nami, że łączy nas to samo dzieło, ta sama Osoba. Nic nie dzieje się też bez przyczyny - dzięki tej kameralnej atmosfery mogliśmy poznać innych dinozaurów warsztatowych np Jolę, która jest z nami od pierwszej edycji.
A teraz kilka tekstów, które najbardziej do mnie trafiły:
"Chciałbym tu być Aniołem, co śpiewa ciągle cześć
z rozpromienionym czołem Tobie swe serce nieść"
"Jezu, Jezu do mnie przyjdź, ach do serca mego wnijdź...
Serce się ku Tobie rwie, żyć bez Ciebie Panie źle!"
"Że z nami jesteś pozwól to czuć, nadzieję naszą omdlałą wzbudź
Daj przetrwać mężnie prób cięzki czas, o Jezu pociesz nas"
Wiele pieśni wyrażalo nasze prośby, błagania wręcz , by Bóg przyszedł, pocieszył, ucznił cud...pięknym podsumowanie i uwieńczeniem tych modlitw było świadectwo Daniela, które powiedział przy podziękowaniach-pewnie sam o tym napisze. Zacytuje tylko słowa, które go dotknęły, a również i mnie "Jezusie Synu Dawida ulituj się nade mną"
Myślę, że dla wielu ważnym momentem były poranne i wieczorne adoracje Najświętszego Sakramentu. Dla mnie piękne były śpiewy podczas nich. One po prostu płynęły z nas, z naszych serc, a naszym dyrygentem był sam Duch Św.
Widzę też po sobie, że warsztaty to czas nie tylko otwierania się na Boga, ale też i na innych ludzi - tych warsztatowych, jak i zupełnie obcyhc w pociągu, czy na pana taksówkarza Wink

Dla mnie piękne też były kazania podaczas Eucharystii. Jakoś tak odkrywam ostatnio to o czym usłyszałam na kazaniu, że muzyka to też cierpienie, że ona rodzi się w bólach, trudach, że to jest nieodłączne. Podczas niedzielnej Mszy opat mówił (zacytuję w miarę dosłownie): "Muzyka jest doświadczeniem trudnego piękna, poranka Zmartwychwstania. Ma zebrać wszystkie ludzkie uczucia i myśłi, by powędrowały do góry-do Boga.. Musi zostać w nas trochę niedosytu, by liturgia niebiańska mogła nas zaskoczyć. Posługa ta (czyli śpiewani podczas mszy itp) jest to posługa prowadzenia, pociągania przez piękno, zachwycenie. Bądźmy w życiu melodią, zawołaniem, który wzbudzi innych dobra" Smile

koniec pamiętnika Wink

Monika

dzięki Panasoniki Wink

staraliśmy się Smile

Lania gratuluję Smile

a tak w ogóle wrzucam kolejne filmiki na Chomika co byście mogli nas podziwiać Wink

nawet niezłą jakość Wink