Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

xgm

Cóż... spoglądam na kolędę z tej "drugiej" strony - i przyznam, że ZAWSZE pytam o zeszyty do religii (przy okazji dowiem się, jak wygląda praca katechetyczna i współpraca z nauczycielami religii Smile

), ale nie lubię pytać o wiadomości katechizmowe 0 zawsze kwituję to jakimś radosnym tekstem typu: "Pytał nie będę, bo jeszcze się okaże, że czegoś nie wiem - i będzie wstyd Wink

"

Poza tym to faktycznie dobry czas na spotkanie parafian i wspólną modlitwę (szczególnie tam, gdzie jej mało)... dla mnie to jest najbardziej istotne.
Natomiast co do kolędowania "na kasę chorych" (3-4 minuty na mieszkanie, czyli ok. 10-15 rodzin/h) - w tym roku "chodzę" wyjątkowo wolno Smile

(co oczywiście wiąże się z faktem samotnych odwiedzin - żaden z kolegów nie przychodzi z pomocą, boć zbyt długo marudzę w domach i szkoda czasu na wyręczanie mnie w pracy Very Happy

).

Ale cóż - na pożegnanie z parafią chcę jak najlepiej wykorzystać ten czas Smile

s. Samuela

Parę ładnych lat temu na kolędzie w Kętrzynie Ks. Proboszcz pokazując obrazek papieża Jana Pawła II pyta małego wówczas (dziś szczęśliwego tatę półrocznych chłopaków - bliźniaków Smile

) chyba 3 letniego Kubusia: "Kubusiu, czy wiesz kto to jest?" Kubuś raczej wiedział, a rodzina ze wszystkich sił i wypiekami na twarzy kibicowała Kubusiowi w odpowiedzi. Kubuś natomiast ani myślał powiedzieć. Ks. Proboszcz chcąc pomóc dziecku i wybawić z opresji mocno zdesperowaną już podpowiedziami rodzinę powiedział: " No Kubusiu, to jest pa... pa...
- Papa Smurf - odpowiedział radośnie Kubuś Hurra

makarenka

kochani!!!!
śpieszę z radosną wiadomością ze wczoraj po cięzkich bojach (do 3ch razy sztuka) przyszedł do nas modem
a dzisiaj go zainstalowaliśmy wreszcie....

nie wiem jak z moją frekwencją będzie.
ale ciesze się że mogę Was chociaż poczytać i "pooglądać" wirtualnie!!!

Monika

HURRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Asia M.

Gratulacje!!!

Tym bardziej, że i ja znam ból walki o Internet (mój bój o dostęp do sieci po wprowadzeniu się na stancję trwał jakoś ponad 2 tygodnie... a gdy się zakończył, panowie instalatorzy musieli i tak nawiedzali nas dwukrotnie, bo.... za pierwszym razem wzięli ze sobą za mało kabla Yellow_Light_Colorz_PDT_37

)

makarenka

ha nasza historyja jest o wiele dluższa i skomplikowana Wink

ale może to innym razem bo mam wyrabiac chlebuś...

Sonia

Makarenko witamy z uściskami! Smile

Jola

Huraaa Makarenka wróciłam na forum!!! Smile

Olo

Magda z niecierpliwością czekamy na Twoją historię dotyczącą podłączenia internetu, byśmy potem mogli z czystym sercem powiedzieć "Madziu, urzekła nas Twoja historia" Wink

makarenka

Olo zanim ja usiąde i to opiszę....

ale moze kiedyś Wink

w kazdym razie mam net ale za bardzo nie wiem w co najpierw ręce włozyć
zalagłosci tyle, a czasu mało...
dzisiaj miałam egzaminy w szkole organistowskiej i Rade Pedagogiczną...
jejuś ale przezycie!!
i trwalo to i trwało...
ale w domu obok obiadu czekał 1 w życiu upieczony własnoręcznie CHLEBUŚ!!!( w liczbie 2ch)
wyrabialismy go w nocy ...
genialny
na zakwasie

a teraz siedze i przegladam plany na ten rok.
warsztatowe i nie tylko Dancing

juz za chwileczkę juz za momencik, bo na poczatku marca będę z Piotrkiem w Koszalinie na warsztatach o Triduum, dzisiaj dstałam potwiedzenie!! Hurra!!!