Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

panasoniki

Witam wszystkich aktywnych !!!!

Kinga jak będą jakieś problemy to pisz , a my poprowadzimy Cię krok po kroku

Daniel

Sobota, postanowiłem nigdzie nie wychodzić, mimo iż dziś były dyplomy w mej "starej" Alma mater (przyznaje że trochę zmęczenie spada posthum, ale są też mistrzostwa świata w piłkę nożną). W związku z tym mogłem poczytać nowe posty. Chciałem powiedzieć, że nowa praca nie pozwala mi zbyt często pisać, ale przez cały rok, może nie co dziennie lecz regularnie, śledzę to, co się dzieje na forum. Staram się być z moja warsztatową rodziną. Widzę że ostatnio dużo mowy o egzaminach. Jest czas sesji. Pamiętam , że podchodziłem do tego okresu z wielkim przejęciem. Moi chórzysci zdają egzaminy, dlatego już nie mam zajęć zbiorowych, ale na idywidualną emisję i solfeż przychodzi ich sporo. Ze swojej strony chcę załączyć do modlitwy właśnie krótką prośbę do Ducha Świętego w intencji
a. wszystkich studentów i uczniów z chóru WUM i z Biskupieckich Warsztatów
b. zbliżających się wyborów prezydenckich, oby naród podjął decyzję mądrą, propolską i przede wszystkim Bożą, bo takiego Kraju nam trzeba.
W kwestii powtórki GODÓW BARANKA dzielę zdanie Samueli, co ma być to będzie, na razie radujmy się tym właśnie unikalnym wydarzeniem. Dramat liturgiczny w Olsztynie to wielkie przedsięwzięcie (personalne, techniczne i niestety również finansowe), jest to też poniekąd "teren" warsztatów Gietrzwałdzkich. A może wspólnymi siłami?
A pros pos reklam, jak mówią panasoniki, nie zwracajcie uwagi, nie dać się im po prostu.
Jeszcze słówko do Mateusza, bardzo się ciesze z tego że chcesz z nami śpiewać (głosy męskie są na wagę złota, a już Jancior się do nas wybiera, także radość podwójna) i chętnie podyryguje z tobą. Napisałem ci długiego maila o naszym systemie pracy (regulamin dotyczący prób, spiewań, wyjazdów i lekcji emisji), ale niestety komputer padł (Godzina pisania na marne, często mi się to zdarza również na naszym forum, co jest dołujące), więc postaram sie napisać jeszcze raz. Na pewno się odezwę niebawem.
Cieszę się z obecności Kingi na forum. Jakby kto nie wiedział, to taka sympatyczna skrzypaczka z Kalisza (pozdrawiam przy okazji również Martynę - klarnet i Łukasza - wiolonczela) W ogóle cały Kalisz zrobił na nas prowadzących i nie tylko dobre wrażenie.

Kinia

No to już mamy dwe Kingi z Kalisza Smile

Cieszymy się tym "dobrym wrażeniem" Smile

s. Samuela

Wpisujcie intencje apelowe! w temacie Apel Jasnogórski.

Bogusia

Ehh spóźniłam się nieco na ten sobotni Apel na forum, ale mając otwarte okno słyszałam melodię apelu z Katedry, bo w pobliżu ratusza mieszkam. I chciałam bardzo poprosić o choćby wspomnienie w mojej intencji, by udało się ukończyć to nad czym pracuję i przygotować do czwartkowego egzaminu. Wiem, że tu jest grono osób czyniących rzeczy niemożliwe, możliwymi za sprawą Ducha Świętego więc ufam, że pomożecie. Dzięki Bogu, że jesteście.

panasoniki

Nie przejmuj się Bogusiu, jeszcze wiele sobót przed nami!

A my z wielką radością witamy kolejną naszą powarsztatową owieczkę, czyli Kingę z Kalisza, pięknie posługującą się zieloną czcionką

...

... o której sam Daniel napisał:

Daniel napisał:

Cieszę się z obecności Kingi na forum. Jakby kto nie wiedział, to taka sympatyczna skrzypaczka z Kalisza.

szarpaczka strun

pięknie posługującą się zieloną czcionką

...

chyba trzcionką... Smile

Marta

jaka tu cisza.. jaki tu spokój... niedziela cy cóś... a ja właśnie weekend zaczęłam... możne jeszcze do północy zdążę się nim nacieszyć

Bogusia

ja jestem

też, ale faktycznie cisza... tu...

s. Samuela

No to żeby przerwać ciszę Very Happy

. Właśnie rozmawiałam przez tel. z Padre Grzesiem o sensie warsztatów muzycznych, o przeciwnościach jakich doświadczamy organizując je. A konkluzja była mniej więcej taka: zły zawsze znajdzie sposoby, żeby przeszkadzać i mącić tam gdzie dzieje się tyle dobra, ale Pan Bóg sobie spokojnie z tym poradzi Very Happy

. I jeszcze mi się przypomniało Piotrowe stwierdzenie, że zły jest w Kościele, bo przecież w lesie nie ma co robić.

I jeszcze do Trzcionki: Dziękuję za Twój piękny list i świadectwo. Nawet nie wiesz jaką niespodziankę mi zrobiłaś. Mam nadzieję na więcej. Very Happy

Wasze wpisy i listy pokazują, że naprawdę było warto ... Very Happy

Piotr G

s. Samuela

Piotruś !!! Very Happy

Jak miło Cię widzieć na forum. Sciskamy Cię z Biskupca Exclamation

Jola

Ja tu też zaglądam...

Piotrze i z Olsztyna też uściski płyną dla Ciebie i Asi, a także waszych pociech

No i proszę odzywajcie się!!! Panasoniki wiedzą czemu...

Trzciona

Marta

i zrobiło się miło, uściskowo... zatem i ja wszystkich przytulam Smile

Siostro, to fakt przeciwności są zawsze i zło też nie próżnuje, ale przeciwności są po to, żeby je pokonywać i doświadczać mocy Pana Boga, który w zmaganiach z nimi nas umacnia. A dobro tworzyć trzeba, i dzięki Panu, że istnieją takie osoby jak Siostra, które znajdują w sobie pokłady sił i energii, by inni mogli doświadczać tak wiele dobra... Pray

I tak sobie jeszcze myślę odnośnie tej wypowiedzi Piotra, którą Siostra zacytowała... to fakt, zły działa tam gdzie jest Kościół i byłby i w lesie, gdyby tylko żywy Kościół tam się spotykał by chwalić Boga