Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

xgm

Na historię przyjdzie czas Smile

A teraz niech spocznie na Was błogosławieństwo Chrystusa+

Jola

Amen!!!

No to można powoli wyłączać kmputer i brać się za spanie...

Bóg zapłać Księdzu za błogosławieństwo!
Życzę wszystkim dobrej nocy!

s. Samuela

AMENN!!! i Dzień Dobry! Very Happy

Ruszam na jeziora mazurskie. Exclamation

Pozostającym w domu, życzę miłego forumowania. Very Happy

panasoniki

A M E N !!!

Tak z samego rana - prawie!
Ale tak jest że "Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś"

Właśnie wróciłem ze służby i zrobiłem wszystko pilnując naszego polskiego nieba, żebyście wszyscy mogli spać spokojnie!

Także Bogu niech będą dzięki za spokojną służbową noc!!!

A ks. Grzegorzowi Bóg zapłać za heroiczne błogosławieństwa dla nas każdego dnia.

A kochanej Siostrze Samueli też postaram się zapewnić również spokojne noce nad jeziorami - biorąc dodatkowe służby!
W imię miłości - Siostro, bo przecież te warsztaty musi nam Siostra wszystkim organizować!!!
Pozdrawiam!

Trzciona

Amen. siostrazne bo i Madz ze mna czyta.

s.Elżbieta

Z radością się podzielę, bo czyż można chować dla siebie Boże skarby, jakimi są łaski, którymi On obdarza?
Moje obecne rękodzielnicze zajęcia (kto chce się dowiedzieć, jakie niech zajrzy do "kącika") sprawiają, że nawet zapałki w oczach dziś nie pomogą, ale zacznę.

Dawno, dawno temu... Gdy byłam jeszcze małą, bardzo kochaną ( oczywiście mądrze Shame on you

i rozsądnie

rozpieszczaną) dziewczynką...

muszę kończyć, już są 3 zdania

CDN

AMEN na błogosławieństwo.

s. Samuela

Kochani!

Nie mam jakoś ostatnio nastroju do ważnych i poważnych tematów, więc o swoim powołaniu napiszę KIEDYŚ Very Happy

A teraz chcę się z Wami podzielić dzisiejszymi wrażeniami Smile

. Najpierw cudowny rejs łódkami po jeziorze Dajnowo w św. Lipce. Potem prezentacja organów przez Miszcza Piotra, Msza św. i koncert. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego koncertu. Rafał Sulima - absolwent trzech wydziałów muzycznych (nie pamietam gdzie:))) okazał się fantastycznym wirtuozem. Do tego jeszcze śpiewa pięknym barytonem. Jakby tego było mało to jeszcze cały koncert (dzięki Piotrowi G. ) oglądaliśmy w kościele na telebimie. Zatem wrażenia wszelakie. Nasza siostra Marlenka ( koncertująca organistka) też zagrała przepięknie. Bazylika była pełna ludzi (w środku kościoła dostawiano nawet ławki). Były owacje na stojąco i bisy. Nie zasnę dziś chyba z wrażenia. A żeby Wam sprawić radość to dodam jeszcze, że Rafał Sulima jest nie tylko znakomitym muzykiem ale na dodatek normalnym i przesympatycznym człowiekiem i w związku z tym zgodził sie wziąć udział w III BDKS Very Happy

. Zaraz wyślę do Panasoników kilka zdjęć z dzisiejszego dnia i koncertu, zatem pewnie jutro pojawią się w tym poście. A jutro zdobywamy z Grinholcami kolejne jezioro Smile

.

S. Edyta

A może Bisztynek zdobędziecie???!!! Tak bym się cieszyła. Ja niestety, choć do Św. Lipki niedaleko, na koncercie być nie mogłam z powodu nadmiaru zajęć. Żałuję bardzo, ale... co zrobić.Mogę sobie co najwyżej wyobrazić jak musiało być pięknie.
Za to wczoraj witałam a dziś żegnałam w Bisztynku młodzież, która spędziła 4 dni na rajdzie rowerowym szlakiem Matki Reginy.
Potem zbierałam do kupy zdjęcia z całego rajdu i usiłowałam zgrać je na płytki. Niestety z problemami ze względu na uszkodzenie mojego kompa i system Vista w komputerze domowym (Vista to w/g mnie największy bubel, jaki wyprodukował Microsoft). Zmarnowawszy doszczętnie 3 płyty cd i dvd, częściowo kolejne 4, w końcu na sześciu nagrałam cały materiał fotograficzny, więc mogę wreszcie iść spać.
Życzę Wam dobrej nocy

xgm

Niech Was Bóg błogosławi i strzeże +

s. Samuela

Amenn !!! Wimieniu swoim i Grinholców Very Happy

Mateusz

s. Samuela

S. Edytko

Bisztynek godzien rozważenia Very Happy

Aleksandra E.D. Jaromin

Siostro Samuelo, nic tylko pozazdrościć przeżyć!
Właśnie wróciłam z kina Bemowskiego - za darmo puszczają w koncertowej muszli filmy, które kiedyś w kinie leciały. przeszłam się z przyjaciółką zobaczyć po raz drugi "Labirynt fauna"
ktoś z Was widział ten film?
i oglądając ten film przyszła mi myśl a propos śmierci
primo, że śmierć jest czymś realnym, a nie bajkowym
i jakoś tak mocno zabrzmiało we mnie pytanie: czy wierzę, że po śmierci jest życie, że po śmierci spotkam się z Bogiem twarzą w twarz.
wiecie, niby to takie oczywiste, a jednak nie oczywiste.
i postawiłam się w tej sytuacji, że życie mam już za sobą, wszystko czego miałam doświadczyć doświadczyłam i że leżę ze świadomością, że za chwilę pożegnam się z tym światem i ...
chyba największy sprawdzian wiary będę miała przy śmierci...teraz pewnie bym oblała
Smile

kurka, uwielbiam to życie, chociaż jest trudne i często beznadziejne, to jednak strasznie się cieszę, że je mam:D
i bardzo jestem ciekawa jak będzie świat wyglądał za 100lat, kiedy mnie już tu nie będzie, szkoda umierać!

S. Edyta

Amen

s. Samuela

W amoku koncertowcych przeżyć zapomniałam o najważniejszym - zabrałam Was wszystkich dziś w sercu do Matki Bożej Świętolipskiej i modliłam się tam w Waszych intencjach w czasie Mszy św.