Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

xgm

Pamięć nieustająca... +

Małgosia

Czy u Was też tak wieje? Brrrrrrrr...
Na dodatek mam zapchany nos i gardło, jakby ktoś przejechał po nim papierem ściernym Sad

Pozdrawiam więc tak z bezpiecznej odległości, żeby nie siać mikrobów Very Happy

Olo

Wieje wieje i to jak

aż czasami samochód zarzuca

Małgosia

Aaaaaaaaaaaaaaa to znaczy, że Olo ujeżdża po stolicy samochodem marki ... Question

, no właśnie Olo, jakiej marki? I czy ma dużą literę LLLLLLL ? A przechodnie? Uciekają z przestrachem w oczach? Yellow_Light_Colorz_PDT_01

Olo

W stolicy jeżdżą Toyoty Yaris Razz

i jak na razie jeszcze z dużą literą LLLLLLLLLLLL Razz

Babcie nie uciekają tylko chamsko się przed maskę pchają Wink

Czasem mam ochotę tylko włączyć wycieraczki ale niestety trzeba dać po hamulcach Kwadratowy

Monika

Na Warmii też zimno straaaaasznie ... właśnie wróciłam z akademickich rekolekcji "Na dobry początek" Wink

Małgosia

A ja najbardziej nie lubię, jak się spieszę na ósmą do pracy, a przede mną, na skrzyżowaniu bez świateł, stoi pięć "Elek", które mają zamiar skręcić w lewo...koszmar...
Jest to "fakt autentyczny" Wink

Wiem, wiem, każdy się kiedyś uczył...ale...

Olo

Ja to czasem wymijam "eLki" na skrzyżowaniu bo są gorsi odemnie a to już niezła sztuka Wink

Małgosia

Olo, rozmawiałam przed chwilą z Twoim instruktorem. Od jutra przesiadasz się w to autko ! Very Happy

Olo

Ale ja nie chcę jeździć automatem ;( Sad

Buuuuu

Małgosia

Coś mnie dzisiaj dopadła jesienna melancholia. Miałam jechać na warsztaty do Wrocławia, a tymczasem zaniemogłam i masz ci los - tam śpiewają, a ja siedzę w domu i smarkam Crying or Very sad

Na szczęście "dopomożono" mi ją (melancholię) skutecznie przegonić...

Taka szara i deszczowa jesień też ma swoje uroki. Popatrzcie na te kropelki deszczu zawieszone na sznurkach mojego balkonu. Prawie jak nutki na pięciolinii, no nie? Very Happy

Monika

Gosia jednoczę się z tobą w tym smarkaniu niestety...

s.Elżbieta

Tak się złożyło, że ja też nie mogę być. Jutro zajrzę tam tylko na chwilę.

Małgosia

No cóż, zdaje się, że nie zawsze może być tak, jak byśmy chcieli...
Ale...zacytuję tutaj fragment wczorajszego smsa od Jagody: "Masz rację pokładając ufność w Boże plany. Dobrze na tym wyjdziesz, choć teraz masz czas smęcenia Wink

"
Żeby to jeszcze było łatwiej przełożyć na codzienność... Brick wall

panasoniki

Pozdrawia Was matka w końcowej fazie połogu!!

Pomimo zmiany czasu na zimowy, wcale nie pospaliśmy dłużej, bo nasza Bambuła ma w nosie wszelkie zmiany czasowe i budziła się do karmienia ok. 1.00, 3.00 i 6.00!! Gwizdze..

Niestety bidulka ma skazę białkową, która objawia się bardzo niefajnie, bo bolesnymi kolkami i krosteczkami na buźce...

A wszystko przez krowie białko w mleku, maśle, twarożkach, śmietanie, jogurtach i żółtym serze- CZYLI WE WSZYSTKIM, BEZ CZEGO NIE MOGĘ ŻYĆ I CO UWIELBIAM, A CZEGO OD TYGODNIA NIE JEM I KTO WIE, CZY TAK NIE BĘDZIE JESZCZE PRZEZ 2-3 MIESIĄCE!!!

Także w imię najwyższego poświęcenia się córce, mogę zapomnieć o pysznym smaku produktów, pochodzących od tej pani:

Ciekawe, czy ona kiedyś to doceni?... Zdegustowany

Czytając Wasze posty, od razu widać, że jesień wisi w powietrzu...
Piękne kropelki Gośku uchwyciłaś...

To fajnie, że na naszym forum pojawia się coraz więcej zdjęć w Waszym wykonaniu...

To bardzo nas zbliża...
Na przykład, patrząc Gośku na Twoją fotkę, poczuliśmy się, jakbyśmy byli u Ciebie na Twoim balkonie!!

A jeśli chodzi o sms- owe "mądrości", to przyznaję, że odpisuję na wszelakie wiadomości, tylko w chwilach, gdy mam Plastynkę "przy cycuchu"...
Więc może to laktacja jakoś wpływa na "mądrość" matki karmiącej?...

Pozdrawiamy wszystkich "smęcących" i zasmarkanych!!

... i przekazujemy Wam trochę naszych przeciwciał!!!