Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

szarpaczka strun

ludzie!!! widzieliscie? Danielu czyz bys w nocy ladnie spal?! jesli tak to gratuluje serdecznie, a jezeli opijales do bilaego rana z siostrami tytul magistra no to coz tez gratuluje! Very Happy

Trzciona

o siostra ma na wysokości....

Trzciona

Z ostatniej chwili

Daniela nie ma na forum i myslicie sobie mądry Chłopiec odsypia, pewno je kolacje, bierze prysznic i kładzie się spać o 22....tak sielanka ;p

A tu prosze. Danielowi coś forum po burzach szwankuje i to jedyny powód jego niebytności nocami, tzn. w godzinach wczesnobardzorannych bo wczesniej oczywiście IMPREZA!!!!

hehehe Twisted Evil

Trzciona

Ale w tym temacie już kurzu narosło. trzeba cos odkopać

Dzis był kolejny bardzo miły dzień z Madzią, Gosią, Olem, Qnią, Danielem i ze mną rzecz jasna. A w dodatku jeszcze koleżanka Gosi była znami. Pzresympatyczna istota!!

łazilismy po starówce, bylismy przy dzwonie który spełnia życzenia, i gdy chcieliśmy pójść dalej to okazało się ze kręcą film pt. "Milczenie jest złotem" więc niestety nasza wesoła rozgadana gromadka musiała zawócić. MOże jak bysmy byli cicho to udało by się czmychnąć cichaczem jakoś??

Potem był koncert na który poszła Gosia z przyjaciółką, I oczywiście Daniel (gdyż spiewał Very Happy

) A resztą świata poszlismy posiedizec na barbakanie i tak siedzieliśmy aż zgłodnielismy i na pizze skoczyliśmy!! uffff......ile wrażeń!!!!

A po koncercie jeszcze koło św. Anny na chwilke przysiedliśmy a potem okazało się że Daniel ma zaraz ostatni autobus więc musi pędzić (zdążył na szczęście) Magde już wcześniej zabrała koleżanka Asia. Gosie z Elą wsadzilismy w autobus do domku, potem Qnie a na koniec pożegnalismy sie z Olem i do domku.

ALE się działo!!!!

Monika

Dzięki Trzciona za wiadomości z pierwszej ręki Wink

a ja się przed chwilą zastanawiałam jak tam wasza impreza dzisiejsza Wink

Jola

Jakie relacje... fajnie Wam... No oczywiście dzięki za te sprawozdania z wizyty olsztynianki i innych naszych warsztatowych znajomych w stolicy... Wink

Daniel

Wreszczcie moge se dzis i jutro znowu troche popisac na forum, tu w krakowie u siory, bo warszawski komputer mi kompletnie padl. Cos czuje, ze przez dlugi czas mnie nie bedzie potem na forum

Jola

Danielu,

to my tu z tęsknoty za Tobą się zapłaczemy, jak tak długo na forum Cię nie będzie... Shocked

Olo

Jak wrócisz to coś pomyślimy nad Twoim kompem Wink

Tylko będziesz musiał się ze mną jakoś skontaktować Kwadratowy

Jola

Olo, jak ja Cię dawno na forum nie widziałam... Wink

Olo

Czasem trzeba "zaszaleć" z Danielem i ekipą Wink

to mnie nie ma Very Happy

Aleksandra E.D. Jaromin

nie wiem, czy zauważyliście, że jest już 4 lipca i że za oknem jest słońce, ciepełko, liście na drzewach są zielone, przekwitły już mlecze, a teraz lipy pylą, bobasy w wózkach tylko w pampersach są wożone i że w ogóle jest lato i czas odejść od komputera?
ludzie!!!! sio na łono natury!!!!!!!!!
wróciłam z nad morza:) a zaraz lecę nad rzekę, CAŁA NA PRZÓD KU NOWEJ PRZYGODZIE TAKA GRATKA NIE ZDARZA SIĘ CODZIEŃ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

odkopuję zakurzony temat wspólnego happeningu!
Trzciona, Olo, Jola, Daniel, Madzia, a wy co? nie wypowiecie się nawet!!!

Kurka, ale fajny dzień i fajny wyjazd miałam!!! towarzystwo wychowawców się zgrało, co wieczór przez miniony tydzień robiliśmy imprezy (ale zdaje mi się, że o innym charakterze niż te, na które zazwyczaj Daniel się wybiera ;p) inauguracją tygodniowego imprezowania były moje urodziny - ognicho, śpiewanie piosenek, śmiechy, gadki, kto chce to piwko..., następne wieczory to wypad na miasto i nad morze, nocna wizyta w malborku (super przedstawienie typu "muzyka-dźwięk" polecam!!!!!!!!) grill i nocne rozmowy z pokazem slajdów (że było super świadczy pora o której poszliśmy spać - jeszcze trochę i wschód słońca byśmy oglądali) no i ostatnia noc - wieczór filmowy (byłam już tak wykończona, że zasnęłam:) )
taaak, życie zaczyna się wtedy, gdy dzieci kładą się spać Smile

pozdrowionka dla wszystkich

Jola

Oj, to jak długo Wy szaleliście... Wink

ale Wam dobrze... Wink

szarpaczka strun

Jola

Co do pogody to napiszę tyle, że jeszcze niedawno tu też pięknie słoneczko świeciło i temperatura letnia była... wczoraj to myślałam, że oszaleję, jak miałam założone rajstopy do spódniczki (ale do galowego stroju należało je założyć)... a dzisiaj pogoda taka sobie - na zmianę pochmurno i deszczowo ze słoneczkiem... teraz oglądam kabarety w telewizji, tym bardziej, że to na naszej mazurskiej ziemi - w Mrągowie...