Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne "Veni Creator Spiritus"

s. Samuela

AMENN!!!

Jola

Jaka tu sobotnia cisza... No tak, trudno się dziwić - piękna pogoda w dzień... ja też korzystałam i zarazem świętowałam na świeżym powietrzu urodzinki chrześniaczki...
Tak więc i ja powinnam powiedzieć zaległe "Amen!!!" tu na forum, bo wieczorkami wcześniej wyłączałam komputer... fakt, że zbytnio nie udawało się zdodne z postanowieniami i zaleceniami (zwłaszcza wczoraj przyjaciela) dużo wcześniejsze kładzenie się spać... A w dzień jak zaglądałam to tylko na chwilkę, bez logowania...
...I nie wiem czy nie powinnam powiedzieć jeszcze na przyszłość "Amen", bo sobie wyjeżdżam do przyjaciół do Warszawy...
...ale obserwując ostatnio Waszą aktywność forumową, chyba nie muszę prosić o to byście zbyt użo postów nie pisali... może mogę się obawiać długości postów naszych kochanych Panasoników Wink

A co do Ola pytania i oczekiwań Panasoników - to Olo może zważ też na to, że im dłużej będziesz zwlekał z wybraniem sobie małżonki, tym więcej będziesz znał warsztatowiczów... no i jak tak każdy zechce śpiewać i grać na Twoim ślubie, to może być ciężko się w kościele pomieścić...

Choć Panasoniki zmartwiła mnie jedna rzecz - że tylko Olemu życzycie takich rocznic... a wszelkie inne tu forumowe panny i kawalerowie??? Oj trochę mnie to zmartwiło...

Piotr G

Hej, witajcie wszyscy Forumowicze bez wyjątku!
Pozdrawiamy Was gorąco z bułgarskiego wybrzeza Morza Czarnego. Wyobraźcie sobie że byliśmy dziś w Warnie i trafiliśmy do katolickiego kościoła. Mało to okazało się ze jest msza po polsku, a w parafii pracują polscy Jezuici. Ale żeby było jeszcze fajniej to okazło się że nie ma organisty i kolega zagrał na mszy a Asia śpiewała przy moim akompaniamencie psalm! także pobyt w prawosławno-muzułmańskim kraju rozpoczeliśmy całkiem swojsko! Smile

s. Samuela

Witaj Piotruś Very Happy

Jak Wam dobrze Exclamation

Nie dość że nad Morzem to jeszcze u moich ukochanych jezuitów byłeś Very Happy

. Jakieś zdjęcia może nam tu podeślesz, zebyśmy Wam bardziej pozazdrościli Question

Aleksandra E.D. Jaromin

Morze Czarne...kiedyś tam na pewno będę!
Faktycznie czuć na forum, że są wakacje.
Wpadłam tylko napisać, że 1 i 2 sierpnia minęły mi bardzo przyjemnie - wraz z przyjaciółkami śpiewałyśmy pieśni powstańcze w tramwaju zabytkowym jeżdżącym po Warszawie. Byłyśmy ubrane a la kobiety z tamtych czasów.
Najpiękniej było wtedy, gdy ludzie się do nas przyłączali i wspólnie śpiewem czciliśmy pamięć poległych i walczących powstańców. (i to nie tylko starsi, ale dzieci i tacy w naszym wieku)
Zapraszam za rok na kolejne obchody rocznicy wybuchu powstania - warszawa jest wtedy niesamowita, warto wpaść i poczuć ten klimat i taką solidarność.
Pozdrawiam serdecznie!!!!

Daniel

Hej pozdrawiam wszystkich. Przepraszam ze mnie ostatnio nie ma ale mam tu urwanie glowy w pracy. Potrzebuje pilnie numeru do Piotrka Grinholca. Piotrze jak jestes to daj znac. mam pewna sprawe. Na priv podam ci numer telefonu. Jak mozesz to sie odezwil nawet dzis. Obojetnie o ktorej godzinie.

s. Samuela

s. Samuela

Wchłonął mnie ostatnio temat: POKORY. Nie do wiary jak różne mamy doświadczenia, skojarzenia i zdania na ten temat. Chciałabym rozwinąć ten temat, bo przemyśleń mam mnóstwo (ale nie podzielę się nimi dziś, bo późna pora Smile

). Zacytuję jedno podstawowe: "Pokora to nie jest fałszywa skromność, ale prawda o sobie". Jeśli rozwinie się ten wątek, to bardzo się ucieszę, jesli zaś nie, to może choć jedną osobę skłoni do przemyśleń i za to Chwała Panu! Polecam do przeczytania artykuł jednego z moich ulubionych jezuitów -o.Wojciecha Ziółka:

[link widoczny dla zalogowanych]

s.Elżbieta

Odpiszę króciutko, bo u nas po tygodniowych rekolekcjach, dziś wielkie uroczystości ślubów zakonnych. Przez ten czas "latałam ze stiralnymi maszynami," , naczyniami, tudzież nutami wszelkiej maści. Jutro zanim kury wstaną będę już w drodze do rodziców, a nie jestem jeszcze gotowa i boję się że zaśpię.
s. Samuelo
bardzo dziękuję za miłe słowa. Polecam modlitwom warsztaty w Pieszycach, bo jeszcze dużo rzeczy do przygotowania, a czas niezbyt dogodny.
Co do robótek, jak tylko będę miała możliwość zdjęciową, pokażę to, co opisywałam. Serdecznie pozdrawiam.

panasoniki

Amen!!
Pokora... strasznie nam jej czasem brakuje...
Ktoś, patrzący na nas z boku, albo obcujący z nami, czasem zwraca nam uwagę, że się "szarogęsimy" i wprowadzamy swoje rządy lub pomysły bez uwzględnienia racji tej II strony.
Czyli, że brak nam pokory...
Pewnie jest w tym sporo prawdy...

Ale z II strony, dlaczego mamy milczeć, skoro czujemy, że akurat w danym temacie możemy "coś dobrego zdziałać", niekoniecznie tracąc czas na konsultacje tego z otoczeniem?...

Pewnie nie trafiliśmy w "10" z tą naszą krótką refleksją, ale trudno...
Zgadzamy się z autorem tekstu, że w tym naszym postępowaniu chodzi o WOLNOŚĆ!!
Być prawdziwie wolnym- to nie oczekiwać wdzięczności za swoje "dobre" uczynki, tylko robić swoje!!
Mamy w naszym otoczeniu sporo znajomych, którzy niestety- wciąż spragnieni są tej ludzkiej wdzięczności, zauważenia, docenienia...
Jeśli tego nie otrzymują- są rozgoryczeni, źli na cały świat, że nie warto w tym podłym życiu niczego dokonywać- bo i tak "nikt ci nie podziękuje"...
Oni już za życia poniżyli się na własne życzenie, bo, jak to pisze o. Wojciech- uzależnili swoje szczęście od zdania innych.
"Garbata pokora"- fajnie to ojciec określił!!

"Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według Serca Twego. Obdarz nas łaską wolności. "

Ale z II strony, serce nasze się raduje na takie wyrazy uznania:

s. Samuela

Dokładnie tak Panasoniki, myślę, że pokora nie ma nic wspólnego z milczeniem, gdy trzeba mówić, działać, czy stanąć po stronie prawdy. Pokorny Jezus dumnie podniósł głowę przed Piłatem, a trochę wcześniej z ogromną pasją wygonił kupczących ze świątyni. Ten sam cichy i pokorny Jezus nazwał publicznie faryzeuszów "grobami pobielanymi". Myślę więc, że pokora nie ma nic wspólnego z "uniżonością". JESTEM DZIECKIEM BOGA - to moja godność, ale też WSZYSTKO JEMU ZAWDZIĘCZAM. JESTEM WOLNY - umiem przyjąć upokorzenia, ale ponieważ JESTEM WOLNY - umiem też przyjąć zaszczyty (bo dlaczego nie? Smile

)

panasoniki

"Pokornie" przyznajemy Siostrze Samueli rację!

Siostro Elżbieto!!
Żeby nie było, że przegapiliśmy Siostry Jubileusz, pragniemy Siostrę poinformować, że w dziale: "Życzymy, życzymy..." umieściliśmy z lekka spóźnione życzenia! Heart

A teraz "pokornie" oddalamy się do łóżek!
Dobrej Nocki!!

xgm

Niech Was Bóg błogosławi, a świętowanie znaku na Górze Tabor umocni przed drogą na Kalwarię +

Aga175

Amen

Jola

Amen!!!

Oooo i Ksiądz Grześ już też wrócił... Ale byłam w szoku kiedy zobaczyłam, że w czasie mojej nieobecności błogosławieństw nie przybyło....